„Zjadacz kurzu” stanie w Kielcach

„Zjadacz kurzu” – to dzieło sztuki i przydatna mieszkańcom miasta maszyna zarazem. Artysta Kuba Bąkowski stworzył wizję wielkiego filtru powietrza, któremu nadał niezwykłą, przyciągającą uwagę, fantazyjną formę. 14 września 2017 roku wysoki na cztery metry „Zjadacz kurzu” stanie w centrum Kielc.

„Zjadacz kurzu” – to dzieło sztuki i przydatna mieszkańcom miasta maszyna zarazem. Artysta Kuba Bąkowski stworzył wizję wielkiego filtru powietrza, któremu nadał niezwykłą, przyciągającą uwagę, fantazyjną formę. 14 września 2017 roku wysoki na cztery metry „Zjadacz kurzu” stanie w centrum Kielc. 

„Zjadacz kurzu” stanie przy Placu Artystów w Kielcach, w sąsiedztwie zabytkowych zabudowań, m.in. Pałacu Biskupów. Nie będzie to jednak zgrzyt – w końcu Kielce mają już doświadczenie w akceptowaniu ekstrawaganckich budynków. To właśnie w świętokrzyskiej stolicy stoi przecież przypominający UFO dworzec, który mieszkańcy obronili przed rozbiórką, doprowadzając do rozpisania konkursu na jego modernizację.

„Zjadacz kurzu” - to niezwykła instalacja, którą trudno jednoznacznie zaklasyfikować. Jest bowiem obiektem „technicznym”, o ściśle określonej funkcji – będzie filtrować powietrze oraz pełnić rolę stacji kontroli jakości powietrza. Dzięki formie, nadanej mu przez Kubę Bąkowskiego jest także niesamowitym dziełem sztuki, który z pewnością stanie się atrakcją Kielc. Jak piszą o tym pomysłodawcy, „Zjadacz kurzu” połączy pozornie odległe obszary inżynierii przemysłowej i postfuturystycznej sztuki ze zorientowaną proekologicznie praktyką artystyczną i edukacyjną. Realizacja będzie wynikiem zamiany urządzenia wykorzystywanego do oczyszczania powietrza w procesach przemysłowych w monumentalne dzieło sztuki”.  

Fakt, że powietrze w Polsce jest wyjątkowo zanieczyszczone, jest powszechnie znany. Władze miast  nie podejmują na razie wiele działań, aby walczyć ze zjawiskiem smogu, coraz częściej za to głos w tej sprawie zajmują artyści, dizajnerzy, architekci, poszukując najróżniejszych sposobów na poprawę jakości powietrza, którym oddychamy. "Zjadacz Kurzu" jest jednym z takich projektów. „Spełnia on futurystyczny postulat użyteczności sztuki. Wielkoskalowa rzeźba – zachowując funkcjonalność urządzenia, na podstawie którego została zbudowana – będzie oczyszczać powietrze Kielc pochłaniając miejski smog. Działanie tej rzeźby-maszyny ma przede wszystkim charakter metaforyczny, jednak będzie ona miała zdolność rzeczywistego filtrowania cząstek PM 10 i PM 2,5 a więc frakcji benzopirenowych i pochodnych, odpowiedzialnych za szkodliwość miejskiego smogu. Możliwe to będzie za sprawą wykorzystania w konstrukcji “Zjadacza” zaawansowanego przemysłowego filtra HEPA” - można się dowiedzieć z opisu projektu Kuby Bąkowskiego. Pojawienie się „Zjadacza kurzu” właśnie w Kielcach nie jest przypadkowe, nawiązuje bowiem do historii: Kielce przez lata były stolicą Staropolskiego, a później Centralnego Okręgu Przemysłowego.

„Zjadacz kurzu” będzie stał przy Placu Artystów do końca października. Rzeźba powstaje w ramach 9. edycji cyklu „Sztuka  w przestrzeni publicznej”, organizowanego co roku przez Fundację Nowa Przestrzeń Sztuki. 

„Zjadacz kurzu” – Kuba Bąkowski

Sztuka w przestrzeni publicznej

wernisaż: 14 września 2017 r., godzina 18:00

15 września – 31 października 2017 r.

Plac Artystów, Kielce

ORGANIZATOR: Fundacja Nowa Przestrzeń Sztuki

PARTNER: Miasto Kielce

Projekt realizowany dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Więcej informacji:

www.nowaprzestrzensztuki.pl 

www.zjadaczkurzu.org

Nie przegap okazji!!!

zapisz się do naszego newslettera