Śródmiejski przeplataniec

Przy śródmiejskim warszawskim deptaku powstaje siedmiokondygnacyjny budynek biurowy, zaprojektowany przez pracownię Andrzeja Bulandy i Włodzimierza Muchy. Nowy gmach wyróżnia się na tle historycznej zabudowy.

Warszawska ulica Chmielna kiedyś nosiła imię Henryka Rutkowskiego i w okresie PRL-u była skupiskiem sklepów i punktów usługowych tzw. „prywaciarzy” (można tu było kupić buty, odzież, galanterię). Zamieniając kilkanaście lat temu ulicę w deptak (w 1990 roku przywrócono jej przedwojenną nawę), władze Warszawy liczyły na to, że w naturalny sposób PRL-owskie sklepy zamienią się w eleganckie butiki, a ulica – w ekskluzywny wielkomiejski pasaż handlowo-rozrywkowy. Niestety „samo” tak się nie stało, zabrakło działań, aktywizujących tę okolicę, zbudowane pobliżu ogromne centrum handlowe zabrało z ulicy klientów, a otaczające deptak kamienice zaczęły niszczeć. Choć wzdłuż deptaka działają liczne sklepy, kawiarnie i restauracje, na ogólne zagospodarowanie ulicy wciąż brakuje pomysłu i pieniędzy.

Niezwykle zróżnicowana zabudowa ulicy (od XIX-wiecznych kamienic, przez międzywojenne domy po powojenne bloki) jest ogromną wartością i bardzo ciekawym „katalogiem” polskiego budownictwa. Dziś pojedyncze budynki są poddawane remontom i powoli odzyskują swoją wartość. Nowy biurowiec, który otrzyma adres Chmielna 25 nie powstaje jednak na bazie starej budowli. Jest budowany w miejscu wyburzonej kamienicy, która przez lata stała tu opuszczona i zamieniała się w ruinę. Czy inwestycja firmy LHI (która kilkadziesiąt metrów dalej zbudowała ostatnio historyzujący biurowiec tzw. Nowy Dom Jabłkowskich) stanie się kolejnym elementem w procesie ożywiania ulicy i przywracania jej świetności, to się okaże, na pewno zaproponowana przez architektów forma wnosi do okolicznej zabudowy nową jakość.

Biurowiec, liczący od pięciu do siedmiu kondygnacji stanął na tysiącdwustumetrowej działce. Zawierać on będzie 7 tys. m2 powierzchni użytkowej – handlowo-usługowej na poziomach –„-1” i „0”, wyższe piętra zajmą biura. Jak podkreślają architekci z biura Bulanda Mucha Architekci, bardzo zależało im na tym, aby nowy obiekt dobrze wpisał się w rytm życia ulicy, dlatego komercyjne przestrzenie na parterze będą nie tylko przeszklone, ale i zaplanowane tak, aby ludzie mogli przez nie „przepływać”, by stały się one naturalnym przedłużeniem ulicy, otwartą przestrzenią.

O ile z trzech stron biurowiec ściśle otaczają inne budynki, co nie dało możliwości ukształtowania elewacji bocznych, o tyle fasadzie architekci poświęcili dużo uwagi. Mówiąc w skrócie: została ona podzielona na pasy, którym nadano formy naprzemiennie ułożonych fal. Trójwymiarowa, lśniąca, szklana elewacja została wzbogacona elementami kolorystycznymi.

„Ulica Chmielna potrzebuje nowych współczesnych akcentów, jej dzisiejszy pieszy charakter oraz nagromadzenie w parterach budynków znaczącego programu gastronomiczno-handlowego wymusza niejako tworzenie atrakcyjnych przestrzennych znaków, przy pełnym respekcie dla wartości urbanistycznych jak linia i skala zabudowy” – mówią architekci.

Wizualnie budynek doskonale wpisuje się w skalę ulicy, wnosząc jednocześnie w jej układ powiew nowoczesności. Zanim będzie można zobaczyć skończony obiekt zastrzeżenia wzbudzać może fakt, że na poziomie „-2” zaplanowano parking, do którego brama zaburzy nieco przemyślany i atrakcyjny układ fasady, a samochody będą wjeżdżać do niej przez przeznaczony przecież dla pieszych deptak.

Budynek biurowy
Lokalizacja: ul. Chmielna 25, Warszawa
Inwestor: LHI Sp. z o.o., Warszawa
Projektant: Bulanda Mucha Architekci
Wykonawca: Budner SA
Realizacja: 2011 - 2013
Zdjęcia: Bulanda Mucha Architekci © BiM 1991-2011, bimarch.pl; lhi.pl

Nie przegap okazji!!!

zapisz się do naszego newslettera