SFMOMA rozbudowana przez Snøhettę
Data dodania: 23.06.2017 Czas czytania: ~ 2 min
Państwa głos został zapisany. Głosować można raz na 24 godzinny na jeden obiekt z wybranej kategorii.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera
Data dodania: 23.06.2017 Czas czytania: ~ 2 min
SFMOMA - Muzeum Sztuki Nowoczesnej w San Francisco – wzbogaciło się niedawno o nowy budynek. Zaprojektowali je architekci z nowskiej pracowni Snøhetta, wychodząc z założenia, że współczesne muzeum musi być bliskie ludziom, otwarte, nie powinno przytłaczać fantazyjną, zwykle mało zrozumiałą bryłą.
SFMOMA - Muzeum Sztuki Nowoczesnej w San Francisco – wzbogaciło się niedawno o nowy budynek. Zaprojektowali je architekci z nowskiej pracowni Snøhetta, wychodząc z założenia, że współczesne muzeum musi być bliskie ludziom, otwarte, nie powinno przytłaczać fantazyjną, zwykle mało zrozumiałą bryłą.
SFMOMA w nowym gmachu otworzyło swoje podwoje 14 maja 2016 roku. Dzięki rozbudowie muzeum potroiło swoją powierzchnię ekspozycyjną, zyskało też przestrzeń publiczną, ogólnodostępne miejsce, o które ciężko w gęsto zabudowanym centrum miasta.
SFMOMA, czyli Muzeum Sztuki Nowoczesnej w San Francisco zaprojektowanie rozbudowy powierzyło norweskiej pracowni Snøhetta, która ma na koncie wiele znanych i nagradzanych obiektów kultury. O ile jeszcze dekadę temu muzea projektowano niczym dzieła sztuki, nadając im fantazyjne, ekstrawaganckie formy, teraz myśli się o tego typu placówkach zupełnie inaczej. A najlepszym na to przykładem jest SFMOMA.
SFMOMA jest przyjaznym i otwartym budynkiem. Ma dość prostą bryłę o jasnych elewacjach, których indywidualizm podkreśla faktura zewnętrznych ścian, przypominająca nieco naciągnięte prześcieradło. Architekci ze Snøhetty uznali, że dziś minął już czas muzeów – szalonych brył wizjonerów. Współczesne muzeum ma przyciągać i zapraszać, ma dawać poczucie swobody, naturalności. Aby to osiągnąć – należy widzom zaoferować przyjazną przestrzeń w łatwym do zaakceptowania budynku.
SFMOMA właśnie taka jest – to wąski, wysoki gmach, „wsunięty” pomiędzy gęstą zabudowę. Dzięki podcięciu parteru obok budynku powstała przestrzeń publiczna, pasaż pieszy, łączący dwie ulice, a więc dostępny dla każdego przechodnia. Otwarty jest także hol muzeum, jasny, uzupełniony zielenią, bezpretensjonalny, a więc nie stawiający człowieka w obliczu „obcowania z wielką sztuką”. Gmach poza przestrzenią ekspozycyjną wyposażono w liczne pomieszczenia warsztatowe i sale spotkań.
SFMOMA Snøhetty – to jasny, otwarty budynek, wypełniony naturalnym światłem. Dzieła sztuki uzupełnia tu 16 tysięcy roślin, które porastają ściany rozległego i ogólnodostępnego patio. Dwie najwyższe kondygnacje budynku zajęły sale wystawowe z biletowanymi ekspozycjami, pozostała część budowli jest otwarta dla każdego. Zarówno architekci, jak dyrekcja SFMOMA uznali, że ważniejsze jest przyciągnięcie do muzeum naprawę szerokiej publiczności, niż kreowanie snobistycznej, poważnej, trudno dostępnej przestrzeni „dla wybranych”.
Foto: Iwan Baan, Henrik Kam, Jon McNeal, Joe Fletcher, http://snohetta.com
Zobacz także: Charles House – dom z fakturami
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Kilka dni temu papież Franciszek zaaprobował dekret o heroiczności cnót hiszpańskiego architekta Ant ...
Znamy wyniki głosowania internautów w ramach siedemnastej edycji Plebiscytu Polska Architektura XXL. ...
Na chwilę przed wielkanocnymi podróżami świątecznymi prezentujemy kolejne dwa budynki dworcowe, któr ...
Kilka dni temu papież Francisz...
Znajdujący się na obrzeżu głów...
The Outstanding Property Award...
7 grudnia 2024 roku odbędzie s...
ZOBACZ WSZYSTKIEStrona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...
Komentarze
Zaloguj się, aby dodać komentarz