Fakty i mity o przewodach i kablach

Dla wielu osób prawidłowy dobór przewodów i kabli elektrycznych kojarzy się raczej z pracami o charakterze wykończeniowym. Niestety często ten etap może być traktowany „po macoszemu”, co pociąga za sobą szereg niespodziewanych (i kosztownych) niespodzianek. Aby zapobiegać tym zaskakującym sytuacjom zebraliśmy najczęściej powielane mity, które związane są z okablowaniem domowym lub przemysłowym. Czy któreś z nich mają rację bytu i są słuszne?

Mit nr 1 – ułożenie okablowania nie wpływa na jego obciążalność prądową

Obciążalność prądowa pozwala określić, przez jaki czas przewody elektryczne są w stanie przesyłać napięcie o określonej wartości. Poza specyfikacją techniczną przewodu, także jego ułożenie oraz bezpośrednie otoczenie na tę obciążalność wpływa. Gruba termoizolacja otaczająca położone okablowanie dodatkowo je obciąża i może prowadzić do przegrzewania się przewodów – należy brać to pod uwagę zarówno dobierając kable, jak i analizując przestrzeń, w której będą montowane.

Mit nr 2 – nie ma większego znaczenia, jakie kable i przewody będą montowane na zewnątrz

To bardzo szkodliwe przeświadczenie, które może pokutować nie tylko szybkim uszkodzeniem przewodu ułożonego w gruncie czy studzience. Wykorzystanie okablowania, które nie jest przystosowane do montażu na zewnątrz to zarówno strata pieniędzy, jak i ogromne ryzyko. Wpływ czynników atmosferycznych na mniej wytrzymałą izolację przewodów doprowadzi do jej skruszenia i uszkodzenia znajdujących się wewnątrz żył. To z kolei grozi uszkodzeniem całej instalacji, a także wzmaga ryzyko porażenia prądem. Kable wewnętrzne nie będą także odporne na działanie wody!

Mit nr 3 – nie ma znaczenia, czy żyły przewodów będą wykonane z aluminium, czy z miedzi

W pewnym sensie jest tu nieco racji – w starszych instalacjach elektrycznych stosowano przewody aluminiowe. Metal ten jest jednak znacznie mniej odporny niż miedź – z czasem ulega skruszeniu, a do tego bardzo łatwo i szybko się nagrzewa. Żyły miedziane lepiej przewodzą prąd i w mniejszym stopniu generować będą straty energii.

Mit nr 4 – grubość oraz kolor przewodu są bez różnicy

Stanowczo musisz zwracać uwagę na takie, z pozoru nieistotne, szczegóły! Grubość przewodu wpływa na jego przepustowość. Niestety, częstym błędem jest układanie zbyt cienkich wariantów, przez co instalacja elektryczna danego obiektu nie jest tak wydajna, jak można się tego spodziewać. Szacuje się, że w przypadku standardowego systemu energetycznego minimalny przekrój okablowania nie powinien być mniejszy niż 1,5 milimetra kwadratowego.

Także kolory przewodów, zwłaszcza w przypadku tych użytkowanych przemysłowo, mogą mieć duże znaczenie. Również wówczas, gdy mówimy o domowych, ale bardzo skomplikowanych instalacjach. W takim bowiem wypadku kolory izolacji poszczególnych kabli pozwalają na kontrolowanie i rozróżnianie ich w przypadku awarii czy też ewentualnych modernizacji prowadzonych na instalacji elektrycznej.

Mit nr 5 – łączenie ze sobą przewodów jest niebezpieczne

Tutaj znowu możemy przyznać, że jest w tej opinii sporo racji – ale tylko wtedy, gdy zabiera się do tego osoba nieuprawniona, a samo łączenie jest wykonywane na zasadzie skręcania przewodów ze sobą. Ten sposób stanowczo odradzamy, bez względu na to, czy jesteś elektrykiem, czy laikiem!

Jeśli zachodzi konieczność połączenia ze sobą przewodów, można to zrobić odpowiedzialnie i na kilka różnych sposobów: poprzez lutowanie, kostkę elektryczną (zaciskową) lub też z użyciem szybkozłączki. W przypadku tych ostatnich możesz wybierać spośród różnych wariantów złączek, w tym z zaciskiem sprężynowym lub ruchomym. W ten sposób skutecznie łączyć można żyły miedziane, stalowe czy aluminiowe.

Chcesz wiedzieć więcej? Czekają cię prace montażowe? Zobacz profesjonalne, niezawodne i trwałe przewody.

Artykuł Partnera

Nie przegap okazji!!!

zapisz się do naszego newslettera