Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera


Kości na wierzchu

 

Czas czytania: ~8 min


rozmowa z Reinhardtem von Gerkanem

 

fCOg5ZR4y1gYGe1R4PGQZLL4SgVEd6XK8ZcJM9HpLS8zPlz5JqAzi2XJbp34_gerkanok.jpg
Kości na wierzchu Rozmowa z Prof. Dr Reinhardem von Gerkamem z biura Von Gerkan, Marg und Partner Architekten – projektantem trzech stadionów mistrzostw świata w piłce nożnej. SZA Czytałem wywiad z Pana Partnerem, Profesorem Margiem, który powiedział, że w dzisiejszych czasach budowanie stadionów przypomina budowanie katedr. W obu przypadkach chodzi o dawanie przeżyć. Co to właściwie znaczy ? Oglądanie meczu piłkarskiego w telewizji i na stadionie to są dwie zupełnie różne sprawy. Na stadionie w czasie meczu powstaje coś w rodzaju wspólnoty budowanej na przeżyciu. Podobnej w charakterze do wspólnoty religijnej. Ceremonialność, która stoi u podstaw takiego quasi religijnego przeżycia wymaga specjalnej przestrzeni budującej emocjonalną atmosferę. Dla uwznioślenia sytuacji, zatrzymania czasu służyły kiedyś katedry. Sadiony spełniają dzisiaj podobną rolę. To emocje wprawiają w ruch masy ludzkie. Archtektura stadionów ma pomagać w budowaniu emocji. Im bliżej siedzi się wydarzeń na boisku, im silniejsze są bodźce akustyczne i poczucie więzi z innymi, tym łatwiej o te emocje. SZA Jakimi środkami architektonicznymi osiąga się wymienione przez Pana efekty ? Istnieje kilka podstawowych reguł. Po pierwsze bardzo ważne jest ustalenie wielkości stadionu. Nie jest to oczywiście czysto architektoniczne pytanie. Zależy to od atrakcyjności drużyny i miejsca gdzie się buduje. Zasadą jednak powinno być to, żeby stadion był zawsze prawie zapełniony. Nic nie psuje tak atmosfery, jak puste trybuny. Druga ważna rzecz to to, żeby z prawie każdego miejsca trybun było dobrze widać plac gry. Trzeba więc tak zaplanować nachylenie trybun, żeby obiekt przypominał garnek w którym aż buzuje pod pokrywką. Z innych spraw bardzo ważne są zadaszenie, światło, akustyka i multimedia. Trzeba je odowiednio wykorzystać dla stworzenia atmosfery meczu. SZA Kiedy porównuję Państwa realizacje we Frankfurcie lub Kolonii ze stadionem Allianz Arena w Monachium, to widzę duże różnice w sposobie tworzenia programu i projektowania. Państwa biuro jest chyba dużo bardziej skoncentrowane na technice. Czy to trafna obserwacja ? Tak, to trafna opinia. W Monachium stadion jest jednym wielkim bilbordem reklamowym. Wyeksponowana jest tylko skóra budynku. U nas może Pan zobaczyć kości. Konstrukcja, membrana dachu, odciągi, konstrukcja trybun – to wszystko odgrywa u nas bardzo ważną rolę w kształtowaniu wyrazu architektonicznego. SZA Czy oznacza to, że tzw. nowy minimalizm z którym utożsamiane jest Państwa biuro stosowany jest także w przypadku architektury stadionów ? Stadiony są wystarczająco duże, podobnie jak lotniska, dworce czy hale targowe, by było sens eksponować w nich strukturę, konstrukcję. W mieszkaniówce tego nie da się zrobić. Nie ma to sensu. Tylko w tych obiektach użyteczności publicznej warto zastąpić dekorację, biżuterię, ornament właśnie wyeksponowaniem konstrukcji. Jest to najszlachetniejszy ozdobnik. SZA Szczególnie ciekawy jest dach zaprojektowany przez Państwa biuro na stadionie we Franfurcie. Przypomina pajęczynę. Widziałem, że Herzog i de Meuron skopiowali to rozwiązanie w Monachium. To jest nasz oryginalny pomysł. Z zasady nie można stadionu z żywą murawą zamykać od góry. To niszczy trawę, która potrzebuje wiatru, słońca i deszczu. Z tego powodu na prawie całkowicie zadaszonym obiekcie w Gelsenkirchen trzeba było zastosować wysuwaną murawę, żeby ratować trawę. My musielismy wymyślić coś tańszego. Wtedy wpadł nam do głowy pomysł kabrioletu z zasuwanym dachem Zaprojektowaliśmy więc nad stadionem ogromną, wiszącą kostkę o wymiarach 12 na 12 metrów. Jest ona podwieszona na stalowych linach przymocowanych do korony stadionu. W środku znajduje się płótno żaglowe, które w ciągu 30 minut można rozciągnąć nad płytą boiska. Nad zewnętrznych powierzchniach kostki znajdują się 4 ogromne ekrany ciekłokrystaliczne na których widzowie mogą oglądać szczegóły meczu. Mają więc dwie różne perspektywy. Ogólną – na całą płytę boiska i szczegółową – widoczną na ekranie. Na ekranie można oczywiście także wyświetlać reklamy, co ma niebagatelne znaczenie dla budżetu obiektu. SZA Przejdźmy do bardziej ogólnych kwestii. Czy uważa Pan, że nowy minimalizm z którym jest utożsamiane Państwa biuro, to jest styl charakterystyczny dla całej architektury początku XXI wieku. Niektórzy teoretycy tak uważają. Nie wierzę już w jeden dominujący styl w architekturze. Podobnie zresztą, jak w sztukach plastycznych. Jest wiele równoległych tendencji. I tak już zostanie. Program koncentracji na funkcji i używanie konstrukcji jako elementu dekoracyjnego reprezentujemy od początku naszej działalności - od prawie pięćdziesięciu lat. Z tych pozycji zawsze też krytykowaliśmy postmodernizm. Dzisiaj robią to już wszyscy, ale w latach osiemdziesiątych i na początku dziewięćdziesiątych wiele osób zraziliśmy do siebie tą krytyką – szczególnie wśród studentów. Ta pozycja ma oczywiście swoje niemieckie korzenie – szczególnie w tradycji Bauhausu. Nasze realizacje są logiczne, geometryczne, przemyślane. SZA A co sądzi pan o tzw. architekturze rzeźbiarskiej, jak ta Franka Gehrego ? Nie jestem miłośnikiem Gehrego. Jest monotonny. Powtarza te same, zdekonstruowane bryły we wszystkich miejscach i funkcjach. Jest programowo alogiczny – trochę w zbyt spektakularny sposób. Dużo bardziej podoba mi się na przykład architektura Herzoga i de Meurona czy Renzo Piano. Jest dużo bliższa temu, co my robimy. To, co proponuje Gehry umrze śmiercią naturalną. A nasza architektura przetrwa i dalej będzie się rozwijała. Obiekt trzeba planować z programu, kultury, miejsca, funkcji, materiału, prawa, potrzeb użytkowników, a nie jakichś wydumanych założeń ideologicznych. SZA Ale kiedy ogląda się Panów obiekty zrealizowane na przykład w Chinach, to nie widać tam lokalnej specyfiki. Raczej wzorce europejskie. Pewną przemoc estetyczną. Chińska tradycja architektoniczna składa się z dwóch, całkowicie odmiennych tradycji. Z jednej strony budownictwo użytkowe i mieszkaniowe, a z drugiej obiekty reprezentacyjne i sakralne. Te pierwsze są to proste, parterowe domki prawie bez charakteru, a z drugiej strony mamy reprezentacyjne pałace i świątynie z tym charakterystycznym dachem pagody. I jedna i druga tradycja jest trudna dzisiaj do wykorzystania. Europejska tradycja jest tutaj dużo bogatsza i przez to łatwiej ją zaadoptować do naszych potrzeb. Dlatego forsujemy wzorce europejskie. Przekonują nas do tego przykłady nieudanych prób nawiązania do lokalnej tradycji, które spotykamy w Chinach. Pagody na szczytach biurowców naprawdę wyglądają komicznie i niesmacznie. SZA Nie widzi Pan w tym groźby powstania nowego stylu międzynarodowego i homogenizacji świata ? Jedyną rzeczą, która jest naprawdę międzynarodowa jest to, że prawie wszędzie buduje się jednakowo źle. I tu widziałbym główne zagrożenie. Zadaniem architekta jest spierać się o wysoką jakość dla użytkownika. Tutaj interes inwestora i architekta bardzo często się rozjeżdża. I to zajmuje mnie najbardziej. Dobra architektura długo utrzymuje standardy. Zarówno techniczne, ja i mentalne. Często na lotnisku obserwuję walizki pasażerów kręcące się na taśmociągu. Większosć z nich to jednorazówki typu Samsonite, które są już de mode po dwóch sezonach. Ale czasami na taśmie można zobaczyć piękną, starą, skórzaną torbę. Od razu odróżnia się in plus od swego plastikowego towarzystwa. Podobnie jest z architekturą – powinna być trwała fizycznie i estetycznie. SZA Czy istnieje jakaś zasada przygotowania takiej ponadczasowej formy ? Na przykład geometria ? Nie, nie, nie ma takiej zasady. Podstawą jest poważne, niedogmatyczne podejście do wszystkich determinant dobrej architektury: funkcji, czasu, miejsca, materiału, konstrukcji, użytkownika, prawa itd. Mam tu raczej na myśli coś negatywnego, co wyznacza granicę. Jest to barbarzyńska pogoń za chwilową modą. Indywidualnie potraktowane determinanty wyznaczają logikę dobrej architektury. SZA Dzisiaj mamy często do czynienia z tzw. architekturą gwiazdorską. Kupuje się spektakularny projekt u znanego architekta, żeby uzyskać tzw. efekt Bilbao – przyciągnąć publiczność, zainteresować sobą świat. Co myśli Pan o tym zjawisku ? To nic nowego. Zawsze tak było. W San Giminiano pewien bogaty, średniowieczny mieszczuch wystawił sobie bez żadnego celu dwie wieże po to tylko, żeby zwrócić na siebie uwagę. Tzw. architektura gwiazdorska ma dokładnie taką samą funkcję. Ma przyciągać wzrok i uwagę. Więc wymaga ekscentryczności. Ćwiczy się ją na obiektach użyteczności publicznej. Muzeum, dworzec, lotnisko – mogą pretendować do roli symbolu miasta. Te obiekty funkcjonują jak efektowna broszka, biżuteria. Mają odcinać się od tła. Szokować. Ale jeżeli wszyscy będą uprawiać karnawałowe sztuczki, to zginiemy w kakofonii form. W Hongkongu cała ulica jest jedną wielką reklamą. W rezulatcie przechodząc tam nic już nie widzimi. Nie ma konstrastu – wszystko jest szokiem. Te efektowne budynki to jest tylko deser. Esencją architektury jest jednak porządne, szczere, wysokiej jakości budownictwo, które będzie w stanie przetrwać próbę czasu i nie znudzi nam się za dwadzieścia czy trzydzieści lat. My robimy taką architekturę. Rozmawiał: Krzysztof Sołoducha

Podepnij swój artykuł

Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

tagi

Prima Aprilis na spacer
Prima Aprilis na spacer

Wielkanoc – to ważne święta, ale i czas odpoczynku, rodzinnych spacerów i wycieczek. W tym roku drug ...

Konferencja Kolor w architekturze
Konferencja Kolor w architekturze

W ostatnich latach kolor stał się bardziej popularny. Po inspirowanej modernizmem modzie na biel i m ...

Zagłosuj w Plebiscycie Polska Architektura XXL 2023. Wybierz najlepszą realizację architektoniczną minionego roku.
Zagłosuj w Plebiscycie Polska Architektura XXL 2023. Wybierz najlepszą realizację architektoniczną minionego roku.

Weź udział w Plebiscycie Polska Architektura XXL 2023 i oddaj swój głos na najlepszą realizację arch ...

KOMENTARZE
Komentarze
Brak komentarzy
Zaloguj się, aby dodać komentarz

Sylwetki
ZOBACZ TAKŻE

PRACA:
Zatrudnię
  • Zatrudnię

Nie przegap okazji!!!

zapisz się do naszego newslettera