Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera


Ben van Berkel - architektura jest tłem

 

Czas czytania: ~7 min


uBtswaTowk5fk1h8GOteVBKr9QlYrRzMc0iD2DA6XhxtkCOF6khNMauGgy4H_berkenfoto.jpg
Ważniejsze niż zewnętrzna forma jest to, co się dzieje wewnątrz budynku. Architektura jest tylko oprawą. Jest tłem. Ważnym, ale dopiero uwzględnienie funkcji jest kluczem do dobrego projektu – mówi w wywiadzie Ben van Berkel.

Jaka jest główna idea projektu Teatru Muzycznego w Grazu?

Od początku chcieliśmy, żeby z jednej strony był miejscem, w którym słucha się muzyki – temu poświęcona jest część zawierająca główny hol i scenę – a z drugiej , by był przestrzenią, do której się wchodzi i muzykę się czuje – temu służą foyer, recepcja i sale prób. Więc wchodząc do budynku najpierw znajdujesz się w części, w której patrzysz na muzykę, a potem przechodzisz to tej, w której jej słuchasz.

Dużo czasu zajęło wam dojście do ostatecznej wersji projektu teatru? Bardzo różni się on od pierwszej koncepcji?

O, tak! Bardzo się zmienił. To właściwie zupełnie inny projekt niż ten, który zgłosiliśmy do konkursu. Dopracowanie konstrukcji sceny zajęło nam na przykład około 8 lat. Wiele zmian wprowadziliśmy też czekając na fundusze niezbędne do rozpoczęcia budowy.
yoN3aDviIaeYCOd6KNOKBhut1KmCyxjt046iIvGe1DEPlOndj109POPt0ka2_bergraz2.jpg
Jakie największe wyzwania, biorąc pod uwagę specyficzne wymogi techniczne i akustyczne tego rodzaju budynku, postawiło przed Wami projektowanie teatru?

Wymagania techniczne miały wielki wpływ na nasz projekt. Musieliśmy na przykład przeprowadzić wiele testów komputerowych, żeby dostosować pomieszczenia teatru do specyficznych wymogów każdego rodzaju muzyki – od klasycznej po współczesną. Zajęło to nam sporo czasu, ale w końcu się udało. Wiele ciekawych elementów konstrukcyjnych, które pojawiły się w naszym projekcie – na przykład podwieszone loże, wynika bezpośrednio z wymogów funkcjonalnych teatru muzycznego.

Jakie były największe wyzwania i korzyści wynikające z projektowania Grazu?

Znam to miasto bardzo dobrze i zawsze je lubiłem. Niewielu ludzi wie, jak wspaniałą architekturę i historię ma Graz oraz tamtejsza szkoła architektury. Krajobraz miejski, na pierwszy rzut oka, wygląda raczej klasycznie i historycznie, ale można w nim odkryć również wiele wspaniałych, nowoczesnych budynków. Ale trzeba wiedzieć, gdzie ich szukać. Dwa moje ulubione to Ogród Botaniczny i Steinhouse Günthera Domeniga.

Czy, projektując, przywiązuje Pan szczególną uwagę do jakiegoś konkretnego zagadnienia? Materiału, formy, funkcji?

Moja architektura jest wszechstronna. Ukończyłem studia w latach 80-tych – wyjątkowym czasie dla architektury – i ma to wielki wpływ na sposób, w jaki pracuję. Ale chociaż czynniki zewnętrzne odgrywają dużą rolę, trzeba mieć własną, nową ideę. Przykładam dużą wagę do wszystkiego, na przykład do ekologii i funkcji publicznych. Chętnie sięgam po klasyczne elementy architektury, ale staram się, żeby budynki nie były przeładowane treścią. Często skupiam się na jednym, dwóch głównych detalach czy charakterystycznych cechach i staram się jak najlepiej je wyeksponować. Niezwykle ważne jest też dla mnie światło.
5KxAvygnFfvmw7BHTd3Cg4J9yRoM3bH3Q7QfdQrFpcY8BGKy8avRotEVkdSU_bergraz3.jpg
Jaka jest Pana ulubiona metoda pracy?

Wykorzystuję wiele różnych technik, choć zdecydowanie wolę nowoczesne metody i projektowanie komputerowe. Jednak, choć są bardzo pomocne, nie można ich traktować jak odpowiedzi na wszystko. Zawsze prowadzimy poszukiwania na wielu poziomach i przede wszystkim dużo rozmawiamy. Nad projektem w Grazu pracowało około 10-16 osób i, jak w każdym projekcie, pracowaliśmy interaktywnie i dużo dyskutowaliśmy. Osobiście biorę udział w każdym projekcie.

Jakie jest główne kryterium wyboru projektów, nad którymi Pan pracuje?

Pewność, że klient nam zapłaci. Czasami warto wiedzieć, kim jest inwestor i z jakimi architektami pracował w przeszłości.

Jaki byłby dla Pana idealny projekt?

Nie mam takiego. Lubię różnorodność, projektowanie w różnej skali, od mebli i projektowanie produktu po wielkie założenia architektoniczne. Na przykład obecnie jestem w trakcie rozmów o ewentualnej współpracy z Moroso.

Jest Pan jednocześnie praktykiem i nauczycielem architektury. Która aktywność jest panu bliższa?

Kocham nauczać. To jedna z moich największych pasji. Wykładam we Frankfurcie, w Staedelschule, która jest jedną z wiodących szkół architektonicznych i artystycznych. Jest bardzo ekskluzywna – choć ostatnio jej władze postanowiły nieco bardziej się otworzyć.

Jak bardzo zmieniła się percepcja architektury, od kiedy zaczął Pan praktykę zawodową?

Bardzo. Po latach właściwie nauczyłem się, że architektura wcale nie jest taka ważna! Zaczynałem od sztuki i projektowania graficznego, ale zawsze najbardziej pociągała mnie architektura. Dzisiaj myślę, że ważniejsze niż zewnętrzna forma jest to, co się dzieje wewnątrz budynku. Architektura jest tylko oprawą. Jest tłem. Ważnym, ale tak naprawdę dopiero uwzględnienie funkcji jest kluczem do dobrego projektu.

Jaki był najważniejszy projekt Pana biura, zbudowany lub niezrealizowany, którym zaczęliście?

Cóż, chcę wierzyć, że jest nim każdy kolejny projekt. Jeśli miałbym wybrać jeden, powiedziałbym, że to most w Rotterdamie (Erasmus Bridge, 1996). Kiedy go projektowałem, byłem młodym architektem i nawet nie przyszło mi do głowy, że stanie się on tak rozpoznawalnym symbolem miasta.

Jak duże była Pańska firma, kiedy ją Pan założył, a jak duża jest teraz?

Kiedy zaczynaliśmy – prawie 20 lat temu – było nas troje i pracowaliśmy przy kuchennym stole w moim domu. Teraz zatrudniamy w biurze ponad 100 osób. Bardzo mnie to cieszy i czuję, że jesteśmy teraz w naszej najlepszej fazie twórczości.

Jaka jest, według Pana, najważniejsza cecha, którą powinien mieć architekt?

W dzisiejszym świecie – powiedziałbym, że szybkość. Każdy z nas oczekuje, ze dostanie to, czego chce natychmiast. Ludzie coraz częściej zapominają o czasie potrzebnym na przygotowanie i dopracowanie projektu. A przecież zawsze musisz mieć czas, żeby pomyśleć. Szybkość oczywiście musi iść w parze z doskonałą organizacją.

Jaką radę dałby Pan dzisiejszym młodym architektom?

Nie naśladujcie i nie oglądajcie się na nikogo w poszukiwaniu idei. Bądźcie innowacyjni i podążajcie za swoją intuicją. Nie naśladujcie niczyjego stylu. Wyzwólcie się.
GIxpbPbeIY35cLnUmW98kxcJjxMiedeYAmEkLdYKrF00m5Cmc7yYJoJ4JoJY_bergraz-musi.jpg
MUMUTH
Chcieliśmy stworzyć budynek, który by w równym stopniu dotyczył muzyki, co był budynkiem, o którym będzie się mówić, że to Haus für Musik und Musiktheater der Kunstuniversität (MUMUTH) w Grazu, zaprojektowany przez UnStudio Bena van Berkela i Caroline Bos.
MUMUTH ma zostać otwarty w marcu 2009 r. i jest częścią miejskiego Uniwersytetu Muzyki i Sztuk Stosowanych. Jednak nowy budynek jest czymś znacznie więcej niż teatr czy sala koncertowa na terenie kampusu. Będą się w nim odbywały pokazy i koncerty, ale także będzie mieścił zaawansowane technologicznie laboratorium dźwięków. Akustyka będzie w nim regulowana i w ten sposób, dźwięk zawsze będzie idealny, bez względu na rodzaj muzycznego wydarzenia.

Budynek jest zorganizowany wokół spiralnego elementu, który mieści centralną, betonową klatkę schodową. Jest on następnie rozciągnięty i wygięty tak, by zamknąć wewnętrzną przestrzeń i połączyć ze sobą wszystkie trzy piętra.

Konstrukcja jest podzielona na dwie strefy – jedną bardziej, drugą mniej prywatną, ale jednocześnie cały budynek zachowuje publiczny charakter. Nawet sale prób są otwarte i publiczność bez przeszkód może obserwować artystów, przygotowujących się do występu.

Począwszy od elastycznej, wielofunkcyjnej przestrzeni sali głównej, kończąc na użyciu najnowocześniejszych materiałów, takich jak wysokowydajny beton, MUMUTH będzie jedną z najbardziej zaawansowanych technologicznie i dynamicznych przestrzeni dla muzyki w Europie.
WoK3PlbuBUApBBTtfI8MWuJbLcM2eh9cUfobTVtqHhtNwwn5FTI1P6yNxpOO_berkerasmus-bridge.jpg

Podepnij swój artykuł

Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

tagi

Architektura dla kultury ludowej
Architektura dla kultury ludowej

Centrum Folkloru Województwa Łódzkiego w Sieradzu – to nowa placówka kultury, powołana przez samorzą ...

Kultura w kasynie
Kultura w kasynie

Kasyno Kultury, placówka kulturalna działająca w Kwidzynie od końca 2023 roku mieści się w budynku o ...

E-konferencja Skorupa budynku: dachy, fasady, drewno i prefabrykacja w architekturze.
E-konferencja Skorupa budynku: dachy, fasady, drewno i prefabrykacja w architekturze.

Regulacyjne i technologiczne zmiany w zakresie metod wznoszenia budynków doprowadziły w ostatnich la ...

KOMENTARZE
Komentarze
Brak komentarzy
Zaloguj się, aby dodać komentarz

Sylwetki
ZOBACZ TAKŻE

PRACA:
Zatrudnię
  • Zatrudnię

Nie przegap okazji!!!

zapisz się do naszego newslettera