Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera


Dzięki lepszej architekturze wszyscy stajemy się lepsi. 77 Studio architektury

 

Czas czytania: ~11 min


"Teorie i manifesty polskich architektów" to prezentacja wypowiedzi polskich biur projektowych, nominowanych corocznie w plebiscycie "Polska Architektura XXL", dotyczących ich spojrzenia na architekturę, zawód architekta, proces projektowy, społeczną rolę architektury, jej odpowiedzialność środowiskową, społeczną i polityczną. W 2022 ukazała się pierwsza edycja książki. Pragniemy kontynuować ten proces, ale tym razem w wersji online. Na pierwszy ogień idzie pracownia 77 Studio architektury. Zapraszamy do przeczytania manifestu.

 

Wiemy, że projektowane przez nas obiekty będą współtworzyć krajobraz przez kolejne dziesięciolecia. Jesteśmy bardziej tego świadomi dzisiaj niż ćwierć wieku temu, kiedy powstawała nasza pracownia.

 

Pasja do architektury zrodziła się u mnie już w dzieciństwie. Tata pracował w biurze projektów Kombinatu Instalacji Sanitarnych i przynosił do domu piękne, ręcznie kreślone rysunki projektów. Światłocienie na szkicach elewacji miały dla mnie jakąś magiczną moc. Już wtedy wiedziałem, że jest to dziedzina, w której chcę się realizować. Dlatego gdy na studiach pojawiła się możliwość otworzenia własnej pracowni, nie wahałem się długo. W 1999 roku powstało autorskie biuro 77 Studio architektury, które w swej nazwie zawiera ważną dla mnie liczbę. Jest to mój rocznik, a zarazem nawiązanie do powieści Romana Bratnego „Kolumbowie. Rocznik 20”, którą byłem wówczas zafascynowany.

 

Podobnie jak dla poetów urodzonych około 1920 roku, tak i dla mojego pokolenia architektów okres wchodzenia w dorosłe życie wiązał się ze zderzeniem z zupełnie nową rzeczywistością, która miała wpływ na nasze możliwości twórcze. Z jednej strony wychowałem się za żelazną kurtyną, pamiętam dobrze kolejki po podstawowe produkty spożywcze i wszelkie absurdy PRL, a jednocześnie początki pracy zawodowej w zupełnie innych realiach rynkowych. Dostrzeganie zachodzących w otoczeniu zmian i przeobrażeń kształtuje świadomość, pozwala patrzeć na wiele spraw z dystansem, ale też dodaje odwagi i wiary. Dlatego ważne było dla mnie, żeby odczucia te przekładały się również na projekty pracowni. Dziś tworzy ją wraz ze mną kilkuosobowy zespół ludzi przepełnionych pasją i wrażliwością estetyczną. Cały czas staramy się kierować kilkoma prostymi zasadami, które wyznaczają cele naszych projektów.

 

Zachowanie się budynku w czasie

Jedną z takich wartości jest wizja architektury jako zjawiska długofalowego. Szczególnie dbamy o to, żeby obiekty, które powstają w pracowni nabierały z biegiem lat szlachetnych rys. Od samego początku dążyliśmy do tworzenia projektów, których nie zdezaktualizuje postęp technologiczny czy przemijająca moda. Uważamy, że warto oceniać architekturę budynku dopiero po dziesięciu latach od jego zrealizowania. Taki okres pozwala na spojrzenie z dystansem na koncepcje, idee i decyzje projektowe, które się podjęło. Zderzenie ich z czasem potrafi zdewaluować nietrafione rozwiązania, więc staramy się o tym nie zapominać.

 

Odwołujemy się tu często do przykładu budynku biurowo-usługowego Słoneczna Office w Starej Iwicznej pod Warszawą. Naszym zamierzeniem było wykreowanie bryły o prostej i spokojnej formie, a pod względem funkcjonalnym stworzenie biurowca łatwego w dostosowaniu do zmieniających się potrzeb wynajmujących.

 

Na mapie niewielkiej miejscowości powstał rozpoznawalny punkt o zielonym charakterze. Elewację budynku pokryliśmy siatką, po której pną się łodygi różnych rodzajów roślin. Zastosowane monochromatyczne, naturalne materiały, takie jak beton architektoniczny, cegły betonowe i stal nierdzewna, stanowić miały dla tej zieleni szlachetne tło i zapewniać dobre zachowanie się elewacji w czasie.

 

Z satysfakcją przyjęliśmy informację, kiedy Słoneczna Office znalazła się w gronie 20 finalistów konkursu Życie w Architekturze, w którym ponad tysiąc projektów rywalizowało o tytuł Najlepszego Obiektu Architektury XXI wieku. Plebiscyt obejmował realizacje z lat 2000-2012.

Manifest 77 studio architektury

Słoneczna Office w Starej Iwicznej pod Warszawą

fot. Piotr Krajewski

Manifest 77 studio architektury

Słoneczna Office w Starej Iwicznej pod Warszawą

fot. Piotr Krajewski

Szacunek dla lokalnej tożsamości

Kolejną, ważną dla nas zasadą jest bezwzględny szacunek dla lokalnej tożsamości. Wychodzimy z założenia, że architektura jest sztuką kontekstu - uzupełniania, budowania nowej jakości w istniejącym otoczeniu. Według nas dobrze zaprojektowany budynek powinien uwzględniać zastane uwarunkowania historyczne, przyrodnicze i kulturowe. Zdajemy sobie sprawę, że projektowane przez nas obiekty będą współtworzyć krajobraz przez kolejne dziesięciolecia. Jesteśmy dziś bardziej tego świadomi niż ćwierć wieku temu, kiedy powstawała nasza pracownia.

 

Jest to szczególnie ważne w dobie globalizacji. Błyskawiczna wymiana informacji i związana z tym unifikacja, odcisnęła swój ślad również w architekturze. Cały zachodni świat jest dziś pod wpływem modernizmu. Powstają podobne do siebie budynki mieszkalne, sklepy i zakłady produkcyjne. Dlatego stawiamy przed sobą ważne zadanie głębokiej analizy miejsca, w którym powstaje obiekt, aby poszukiwać tożsamości danej lokalizacji. Szalenie istotne staje się w naszym odczuciu ścisłe przypisanie obiektu do miejsca, w którym powstanie.

 

Takie założenie towarzyszyło nam między innymi w projekcie „Willi pod Skocznią” na warszawskim Mokotowie. Jego ideą było stworzenie architektury, która wejdzie w dialog z otoczeniem i historią dzielnicy. Podjęliśmy próbę przedłużenia charakterystycznych dla Mokotowa tradycji budowania, a na samym osiedlu przywrócenia ducha architektury willowej o cechach charakterystycznych dla tej części miasta. Kaskadowa bryła z tarasami jest swoistym hołdem dla ówczesnych architektów, a wręcz współczesnym cytatem z Romualda Gutta i jednej z jego najwybitniejszych realizacji indywidualnych przedwojennego Mokotowa - willi własnej.

 

W budynku odnaleźć można także nawiązanie do nieistniejącego już Kina Moskwa projektu Kazimierza Marczewskiego i Stefana Putowskiego. Z modernistycznej bryły kina „przeszczepiliśmy”, utworzone w elewacji z cegły charakterystyczne perforacje oraz strukturalne detale ceglane. Chcieliśmy, aby ten nieistniejący już obiekt przetrwał nie tylko na słynnej fotografii Chrisa Niedenthala, ale stał się też niejako „dawcą” detalu dla nowej realizacji.

 

Swoistą klamrą dopełniającą ideę budynku oraz czerpanie ze słynnego kina, jest fakt, iż willa zaraz po wybudowaniu została zaadoptowana na potrzeby siedziby studia OTO Film - jednej z najbardziej uznanych, współczesnych wytwórni filmowych w Polsce.

Manifest 77 studio architektury

Willa pod Skocznią w Warszawie

fot. Yassen Hristovm

Manifest 77 studio architektury

Willa pod Skocznią w Warszawie

fot. Yassen Hristovm

W symbiozie z otoczeniem

Niezmiennie podkreślamy, że projektujemy dla ludzi i zawsze z myślą o nich. Tworzymy środowisko do życia - wypoczynku, pracy czy rekreacji - w pełnej symbiozie z otoczeniem. To nie wizualizacja projektu czy udoskonalone zdjęcie jest naszym celem, lecz pozytywne, długotrwałe emocje wynikające z harmonijnej relacji człowiek - otoczenie. Priorytetami naszych poszukiwań są zbliżenie przestrzeni wnętrz i przyrody, kształtowanie i gra światłem, a także szczera troska o zachowanie ludzkiej skali w każdym aspekcie projektu. Obiekt nigdy nie jest przedmiotem zawieszonym w próżni. Zawsze jest ulokowany w jakimś środowisku przyrodniczym. Uważamy, że z tym środowiskiem ma współistnieć, współtworzyć go, bez względu na to, czy ma służyć do mieszkania, pracy, czy produkcji.

 

W projektowanych przez nas domach staramy się wyzwolić podobne emocje, do tych które towarzyszą nam podczas obcowania z przyrodą, przebywania w lesie czy na plaży. I do tych pozytywnych doznań próbujemy nawiązywać.

 

W „Domu 35.35 na Skarpie”, który powstał na stromym brzegu Wisły, urzekł nas niesamowity widok na dolinę rzeki i ciągnącą się po horyzont równinę mazowiecką. Wiedzieliśmy, że należy zaproponować architekturę, która nie zdominuje unikatowego krajobrazu. W tym przypadku szczególne znaczenie miało dla nas wizualne zespolenie domu z nurtem rzeki oraz zachowanie nietkniętego przez człowieka, naturalnego ukształtowania skarpy. W celu optycznego przybliżenia domu do Wisły, zaprojektowaliśmy przylegający bezpośrednio do salonu i sypialni infinity pool. W efekcie tafle wody w basenie i rzece wydają się zlewać ze sobą, tworząc naturalną symbiozę.

 

Podobna idea przyświecała nam w projekcie „Domu na Skraju”, który stanął na obrzeżach podwarszawskiego osiedla, w bezpośrednim sąsiedztwie lasu. Tym razem jednak poszanowanie kontekstu miejsca miało polegać na wpisaniu budynku w dwie wyraźnie odrębne estetycznie przestrzenie - osiedla i lasu. Pomyśleliśmy o stworzeniu urbanistycznego i stylistycznego pomostu pomiędzy tymi dwoma porządkami o różnym charakterze. W celu osiągnięcia efektu stopniowego zanikania osiedla pod lasem, zaproponowaliśmy obniżenie wysokości budynku i zastosowanie naturalnych materiałów komponujących się z otoczeniem. Z tych założeń wyłonił się parterowy, pokryty drewnianą elewacją dom w formie rozłożystego pawilonu.

 

Budynek skomponowaliśmy jako zespół płaszczyzn rozmieszczonych pomiędzy drzewami. Od strony ogrodu granica pomiędzy wnętrzem a zewnętrzem została zatarta taflami szkła. A przenikanie się jednej przestrzeni z drugą potęguje zastosowanie tych samych materiałów wykończeniowych wewnątrz domu i na jego elewacji.

Manifest 77 studio architektury

Dom 35.35 na Skarpie

fot. Piotr Krajewski

Manifest 77 studio architektury

Dom 35.35 na Skarpie

fot. Piotr Krajewski

Kształtowanie ładu przestrzennego

Nie boimy się dużych projektów komercyjnych. Obecnie pracujemy nad ważnym kompleksem biurowo-usługowym w warszawskiej dzielnicy Włochy. Największą satysfakcję sprawiają nam jednak te realizacje, które mają swój mały wkład w poprawę ładu przestrzennego nie tylko na terenie samej inwestycji, ale także w jej sąsiedztwie. Cieszy nas bardzo, gdy nasze budynki stają się impulsem dla otoczenia, motywacją dla sąsiadów, czy - wprowadzając nowy standard - skłaniają lub dodają odwagi kolejnym inwestorom do budowania lepszych obiektów.

 

Takich obserwacji mamy wiele. W pierwszych latach XXI w. w podwarszawskich miejscowościach królowały obiekty mieszkaniowe o bardzo niskim standardzie. Masowo powstawały betonowe osiedla z najtańszych materiałów, ze źle doświetlonymi mieszkaniami, z maleńkimi oknami, czasami „studnie” bez dostępu światła, z zabetonowanymi podwórkami w postaci placów parkingowych, bez garaży podziemnych, pozbawione zieleni. Nie inaczej było w Ząbkach. I właśnie w otoczeniu takiego budownictwa postanowiliśmy stworzyć dostępną dla ludzi mniej zamożnych, przyjazną do życia architekturę - Osiedle Podleśna.

 

Mimo ograniczonego budżetu udało się zaprojektować osiedle kameralne w formie, z dużymi tarasami, loggiami, oknami schodzącymi do podłóg i garażami pod całym terenem inwestycji. Tynkowane elewacje uzupełniały bardziej szlachetne materiały, a dziedzińce wypełniała zieleń. Z dużą satysfakcją zaobserwowaliśmy po jakimś czasie, że w okolicy zaczęły powstawać inwestycje oferujące wyższy standard, a tym samym lepszą jakość życia nowym mieszkańcom.

 

Próbę redefinicji estetyki niskobudżetowych inwestycji deweloperskich podjęliśmy również projektując osiedle „Białe Domy” na warszawskim Wawrze. W ramach budżetu przewidzianego na klasyczną zabudowę wielorodzinną, postanowiliśmy stworzyć na przedmieściach ciekawe miejsce do życia, będące zarazem bezpośrednią alternatywą do podobnych w cenie mieszkań. W spokojnej, zielonej okolicy powstały niewielkie domy w zabudowie szeregowej. Wyróżniają się na tle okolicznej zabudowy ekspresyjną formą i otwartą, nieograniczoną płotami, przestrzenią.

Manifest 77 studio architektury

Białe Domy w Warszawie

Manifest 77 studio architektury

Białe Domy w Warszawie

fot. Daniel Ciesielski

Zrównoważony rozwój

Świadomi zmian klimatycznych kierujemy się zasadami zrównoważonego rozwoju. Stosujemy projektowe rozwiązania pasywne, lokalne, naturalne materiały, jak i wszelkie rozwiązania techniczne przyjazne środowisku. Jest to szczególnie ważne w procesach kreowania nowej architektury przemysłowej. W projekcie fabryki dla firmy Kradex udało się nam uniknąć tworzenia rozległej hali produkcyjno-magazynowej na dużej powierzchni działki. Jego zwarta, kubiczna bryła jest też najbardziej efektywną formą w zakresie oszczędzania energii. Dodatkowo cały budynek pozyskuje energię z OZE - zasilany jest panelami fotowoltaicznymi i pompami ciepła. Za pomocą specjalnie zaprojektowanego systemu wentylacji ciepło z maszyn w hali produkcyjnej wykorzystywane jest do ogrzewania pozostałych pomieszczeń.

 

W trzykondygnacyjnym obiekcie możliwa jest również modyfikacja powierzchni produkcyjnej. Jeżeli zajdzie potrzeba zwiększenia liczby wytwarzanych wyrobów, wówczas nowe maszyny mogą być ustawiane na wyższych, dostosowanych do tego kondygnacjach. Umożliwiają to przystosowane do ogromnych obciążeń żelbetowe stropy. W ten sposób zaplanowany budynek może ewoluować przez następne dekady i dostosowywać się do poziomu rozwoju przedsiębiorstwa.

Manifest 77 studio architektury

Hala produkcyjno-magazynowa Kradex

fot. Piotr Krajewski

Manifest 77 studio architektury

Hala produkcyjno-magazynowa Kradex

Renowacja zabytkowej tkanki

Obecnie stajemy przed nowym, ciekawym wyzwaniem przywrócenia dawnego blasku Willi „Biruta” w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą. Ta piękna, neoklasycystyczna willa, jest jednym z najbardziej interesujących zabytków w mieście. Powstała prawdopodobnie między 1903 a 1912 rokiem. Piętrowy obiekt swoją formą nawiązuje do głównych nurtów realizowanych przez architektów dwudziestolecia międzywojennego i wyróżnia się bogatym wystrojem architektonicznym.

 

Pomimo ciekawej historii i objęcia ochroną konserwatorską, „Biruta” popadała w coraz większą ruinę. Naszym zadaniem jest kompleksowe odrestaurowanie willi oraz nadanie wnętrzom współczesnego charakteru z poszanowaniem jej historii i wartościowej architektury.

 

Jesteśmy świadomi, że architektura wpływa na człowieka: oddziałuje, kształtuje, motywuje, koi. Wierzymy, że dzięki lepszej architekturze wszyscy stajemy się lepsi.

 

Autor tekstu: Paweł Naduk


bhQkgrh19Il8Wg5KJReiEhdHPaQBOIUNbnTMP9tl3IsNEQqQFmfS5DHuiCMA_timjpg.jpg

To prezentacja wypowiedzi polskich biuro projektowych, nominowanych corocznie w plebiscycie "Polska Architektura XXL", dotyczących ich spojrzenia na architekturę, zawód architekta, proces projektowy, społeczną rolę architektury, jej odpowiedzialność środowiskową, społeczną i polityczną. Chcemy pokazać jakie refleksje oraz teoretyczne przemyślenia stoją za aktywnością architektów.


Podepnij swój artykuł

Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

tagi

Architekt, Architektura, Książka Architektoniczna, Książka Dla Architektów, Książka O Architekturze, Dla Studentów Architektury

Przełamana stodoła od Ktura Architekci
Przełamana stodoła od Ktura Architekci

Proporcje budynku są starannie przemyślane, dzięki czemu dom prezentuje się harmonijnie z każdej str ...

Historia i tradycja we współczesnym designie. BXB Studio.
Historia i tradycja we współczesnym designie. BXB Studio.

Współczesna architektura napotyka szereg wyzwań związanych ze zrównoważonym rozwojem, ekologią czy i ...

Park do spotkań i działań
Park do spotkań i działań

Klub Studencki Szkoły Głównej Handlowej „Park” działał na warszawskim Polu Mokotowskim od końca lat ...

KOMENTARZE
Komentarze
Brak komentarzy
Zaloguj się, aby dodać komentarz

Opinie
ZOBACZ TAKŻE

PRACA:
Zatrudnię
  • Zatrudnię

Nie przegap okazji!!!

zapisz się do naszego newslettera