Wybór miejsca pod budowę muzeum nie był przypadkowy – atak na Westerplatte rozpoczął wojnę, która wkrótce ogarnęła niemal cały świat. Symbolika leżąca u podstawy lokalizacji gmachu została przez architektów rozwinięta, stając się integralnym elementem zwycięskiej koncepcji. Jej autorzy nie kryją przy tym, że forma budynku wyraża emocje, jakie wywołał u nich temat konkursu – „jest emocjonalnym, zewnętrznym wyrazem uczuć, które przeżywa każdy człowiek porażony ogromem tragedii będących wynikiem wojny”. Jednocześnie podkreślają, że ich ambicje wykraczają poza stworzenie oprawy dla ekspozycji poświęconej konkretnej wojnie – zaprojektowany przez nich budynek ma nieść uniwersalne przesłanie „o tym, że żadna wojna nie jest sposobem na rozwiązywanie problemów i zaspakajanie chorych ambicji dyktatorów”. Ma także – poprzez antywojenny wydźwięk organizowanych wystaw i seminariów – „opowiadać nie tylko o historii, ale także oddziaływać na teraźniejszość i przyszłość”.
Doniosłość tematu zachęciła architektów do sięgnięcia po śmiałą kompozycję przestrzenną: „Obiekt Muzeum wyłaniający się spod betonowej skorupy placu i rozrywający ją, ma obrazować sprzeciw i konieczność działania przeciwko ideom totalitarnym, które za cel stawiają sobie zniewolenie człowieka.”. Zastosowany przez nich podział muzeum na trzy strefy ma ilustrować wzajemne zależności przeszłości, teraźniejszości i przyszłości – część podziemna jest metaforą przeszłości, plac wokół obiektu – teraźniejszości, a wertykalna dominanta z punktem widokowym – przyszłości.
W ten sposób „całe zło wojny ukrywamy pod ziemią, a „światełko” nadziei dostaje się do środka szczeliną, która powstaje w momencie rozerwania skorupy przykrywającej plac dookoła Muzeum”. Szczelina ta staje się osią kompozycyjną założenia. Na powierzchni pojawia się ona jako „pęknięcie” w ziemi łączące wnętrze muzeum ze światem zewnętrznym. Nad nim umieszczona jest pochylnia, która, obniżając się, sprowadza zwiedzających w głąb budynku. Jak wyjaśniają autorzy projektu, „takie rozwiązanie głównego wejścia spowoduje stopniową zmianę nastroju zwiedzających: od zwykłej ciekawości, poprzez wyciszenie do niepokoju i stanu napięcia emocjonalnego”. Pierwszy – najniżej położony – poziom ekspozycji znajdować się będzie 14 metrów poniżej poziomu gruntu.
Oś wyznaczona przez szczelinę wejściową będzie także porządkować program muzeum, którego scenariusz stworzyła firma Temopra. Bezpośrednio pod szczeliną znajdą się oświetlone naturalnym światłem przestrzenie, pomyślane jako miejsca odpoczynku i zadumy. Zwiedzając muzeum, goście pokonywać będą coraz wyższe poziomy ekspozycji, by w końcu wyjść na powierzchnię. To kolejne symboliczne przesłanie zakodowane w projekcie budynku – wychodzenie z mroku w kierunku światła „ma prowadzić do przeświadczenia, że propagowanie idei antywojennych daje nadzieję na pokojowe współistnienie ludzi bez względu na poglądy, wyznania czy rasy”.
Oprócz symbolicznej treści, ważnym aspektem projektu jest dążenie do zintegrowania budynku muzeum z otoczeniem – „kierunki głównych dojść do muzeum wynikają z przestrzennych relacji między ważnymi elementami tworzącymi tożsamość miasta”: Głównym Miastem, wyspą Ołowianką (która w przyszłości ma zostać połączona z miastem kładką) i budynkiem Poczty Gdańskiej. Główne ciągi komunikacji kołowej prowadzą od strony ulicy Wałowej i Starej Stoczni. Ponadto, ze względu na rangę miejsca, w którym powstanie – teren Głównego Miasta, które w ogromnym stopniu ucierpiało podczas działań wojennych – architekci założyli, że forma budynku nie powinna konkurować z zabytkowymi kamienicami, a raczej funkcjonować jako neutralny wobec niech „monument”. Dlatego właśnie zdecydowali się umieścić zasadniczą część obiektu pod ziemią, a na powierzchnię „wydobyć jedynie fragment symbolizujący sprzeciw ideom totalitarnym”.
W podziemnej części budynku, oprócz strefy wejściowej i ekspozycyjnej, znajdą się sale konferencyjne, pomieszczenia techniczne i magazynowe oraz parkingi. W nadziemnej dominancie zaś umieszczono bibliotekę, sale dydaktyczno-merytoryczne i punkt widokowy. Osobnym obiektem będzie jednokondygnacyjny pawilon przy ul. Stara Stocznia, w którym znajdą się pomieszczenia administracyjno-biurowe oraz hotel.
Dopełnienie budynków stanowi plac otaczający muzeum. Jego nawierzchnia wykonana będzie z betonowych płyt w kolorze czerwonym (takim samym, jak elewacje nadziemnych części budynków). W szczelinach między nimi zaaranżowana będzie zieleń i oświetlenie. Plac będzie pełnił funkcje ekspozycyjne, kompozycyjne i komunikacyjne (podjazdy dla VIP-ów, autobusów i dostaw). Jego część została ponadto połączona z kanałem Nowej Raduni, gdzie ma się znaleźć przystań kajakowa dla turystów zwiedzających Gdańsk od strony rzeki.
Przewidywany koszt realizacji projektu to 227,5 miliona zł
Zobacz info o wynikach konkursu
Daniela Szymczak
W
skład Autorskiego Zespołu Konkursowego weszli następujący architekci z pracowni
„KWADRAT” i „A-PLAN BIS”:
arch.
Jacek Droszcz
arch.
Bazyli Domsta
arch.
Andrzej Kwieciński
arch.
Zbigniew Kowalewski
stud.
PG Kamil Domachowski
stud.
PG Maciej Busch
Współpraca:
arch.
Krzysztof Kulawczuk
arch.
Izabela Gierada – Lipka
arch.
Magdalena Grabarczyk
arch.
Paweł Grabarczyk
arch.
Tomasz Rochna
stud.
PG Krzysztof Droszcz
stud.
PG Magdalena Landowska
stud.
PG Michał Kraska
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Komentarze
Zaloguj się, aby dodać komentarz