Sztuka w przestrzeni publicznej
Data dodania: 26.07.2012 Czas czytania: ~ 5 min
Państwa głos został zapisany. Głosować można raz na 24 godzinny na jeden obiekt z wybranej kategorii.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera
Data dodania: 26.07.2012 Czas czytania: ~ 5 min
Fot. Jerzy Dobrzański
Przestrzeń publiczna, w której na co dzień spotykają się ludzie, posiada niesłychane wręcz możliwości oddziaływania na ich wrażliwość i zmysły. Nic dziwnego, że współczesna sztuka coraz częściej zamiast do galerii trafia na ulicę. Projektanci, architekci i dizajnerzy, pracujący na „żywej tkance miasta”, wychodzą naprzeciw swoim odbiorcom tworząc tętniące życiem miejsca spotkań.
Nurt związany z umieszczaniem dzieł sztuki w przestrzeniach publicznych miał swój początek już w latach sześćdziesiątych XX wieku. Od pewnego czasu można jednak zaobserwować wyraźny wzrost zainteresowania inwestorów humanizacją środowisk miejskich i co za tym idzie ożywieniem tego kierunku. Podstawą myślenia o architekturze, jak i działaniach w przestrzeni publicznej nie jest obecnie forma, ani styl, lecz… zdarzenie. Na odbiorcy wrażenie robią obiekty i akcje, które oddziaływają na wszystkie jego zmysły. Dlatego też artysta musi wykorzystać wszystkie dziedziny i narzędzia wpływania na przechodnia: dźwięk, światło, formę przestrzenną, ruch. Wszystko powinno ze sobą harmonijnie współgrać. Takie miejsca żyją i przyciągają do siebie ludzi.
Fot. Kostka brukowa na dachu biurowca Zebra Tower w Warszawie
Indywidualna historia miejsc
Miejsca stworzone specjalnie z myślą o wartości spotkania są dziedzictwem naszej cywilizacji.
Znakomite przykłady aranżacji nawierzchni w przestrzeni publicznej powstały po to, by wyróżnić i nadać rangę danemu miejscu. Stały się w ten sposób świadectwem kultury, społeczeństwa, wyjątkowego inwestora. Większość z nich charakteryzuje holistyczne podejście do całej przestrzeni (bryła, dobór materiałów, organizacja przestrzeni). Niezwykle ważną rolę dla całej kompozycji pełnią… nawierzchnie, których kolor, wzór i forma wpływają na percepcję całości. Czy są to stworzone przez starożytnych Rzymian misterne mozaiki, czy oszczędne aranżacje paryskiego Luwru - do dziś budzą zachwyt stając się celem turystycznych podróży ludzi z całego świata.
Ten sam klucz poznania wykorzystuje także polski rzeźbiarz i designer Jerzy Dobrzański, który w projektowaniu przestrzeni publicznych odnalazł ogromny potencjał artystyczny. Artysta, dostrzegł w kostce brukowej nie tylko estetyczny i efektowny materiał, ale też sposób na nawiązanie dialogu z odbiorcą. Bruk, który poprzez twórczą aranżację, otrzymuje nową siłę i energię, staje się natchnieniem i inspiracją dla przechodniów.
Nawierzchnia chodników czy placów miejskich jest świadectwem poziomu kultury społeczeństwa – podkreśla designer. - Ten obszar odczytywania przestrzeni jest wciąż na bardzo niskim poziomie świadomości i wymaga indywidualnego podejścia. Na szczęście coraz częściej uświadamiamy sobie, jak bardzo jest to ważne.
Fot. Kostka brukowa na dachu biurowca Zebra Tower w Warszawie
Liczą się reakcje człowieka
Ideą pracy twórczej Jerzego Dobrzańskiego nie jest tworzenie pomników, lecz zdarzeń. Współczesny odbiorca oczekuje przestrzeni wartościowej, stworzonej z poszanowaniem dla każdego rodzaju sztuki i zrealizowanej z najwyższym kunsztem. Takie podejście zaczęło również przenikać do architektury i sztuki. Na odbiorcy wrażenie robią działania, które oddziałują na wszystkie jego zmysły.
Najbardziej interesuje mnie, jak na dane miejsce będzie reagował człowiek – mówi Jerzy Dobrzański - Na nawierzchnię przenoszę spotkanie człowieka i obiektu. Wówczas staje się ona nie tylko formą estetyczną, ale również ma w sobie jakąś ideę. W ten sposób mogę nawiązać kontakt z tym człowiekiem.
Projektant podejmując temat przestrzeni publicznej musi uwzględniać otoczenie i jej wygląd o różnych porach dnia i nocy. Niezwykle istotne jest także to kto i kiedy w dane miejsce przychodzi. Trzeba też poznać energię i potencjał tego otoczenia. Dopiero wtedy może dobrać materiał i zaprojektować całą przestrzeń. To jedyny i właściwy sposób na to, aby bruk dopełnił jej prawdziwą wartość.
Fot. Pasaż w Szczytnej
Artysta, design i biznes
Fascynacja przestrzenią publiczną, a przede wszystkim znaczeniem nawierzchni w jej aranżacji sprawiła, że od niedawna Jerzy Dobrzański nawiązał współpracę z producentem kostek brukowych i płyt trasowych Libet. Dzięki pośrednictwu Kieleckiego Inkubatora Technologicznego doszło do spotkania przedstawicieli firmy z artystą, którego rezultatem są pierwsze eksperymentalne projekty autorskich kostek Dobrzańskiego.
Kooperacja na linii artysta – korporacja to pozytywne zjawisko, zarówno dla świata sztuki, jaki i biznesu. Następuje tutaj swego rodzaju fuzja potencjałów – twórca, dzięki wsparciu firmy może zrealizować oryginalne projekty, natomiast przedsiębiorstwo zyskuje innowacyjne wzory oraz wizerunek mecenasa sztuki.
Nikogo nie dziwi już współpraca projektanta z producentem odzieży lub mebli. Warto jednak pamiętać, że wzornictwo to nie tylko oryginalne ciuchy i pomysłowe gadżety. Cieszy mnie fakt, że rozumie to firma o tak sprecyzowanym przedmiocie produkcji jak Libet – mówi artysta - Zrozumienie z jakim potraktowali temat pozwoliło na wykorzystanie potencjału projektowego także studentów z Wydziału Form Przemysłowych krakowskiej ASP, z którymi pracuję jak doktorant
Jeszcze w tym roku światło dzienne ujrzą zupełnie inne niż do tej pory kolekcje kostek brukowych o organicznych kształtach. Niektóre z nich będą dedykowane określonemu charakterowi inwestycji, np. budownictwu sakralnemu, inne będą miały właściwości informacyjne np. QR Code. Wszystko po to, aby przestrzeń w jakiej żyjemy była niebanalna i dostosowana do potrzeb człowieka.
Źródło: n-b.com.pl
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Od marca 2024 roku w Swarzędzu działa Integracyjny Ośrodek Rehabilitacji i Terapii, w którym pomoc i ...
Projekt "Dom w Katowicach I" autorstwa pracowni DD Architekci to przykład połączenia minimalistyczne ...
Zakończyła się budowa deweloperskiego budynku mieszkalnego na rogu ulic Zachodniej i Więckowskiego w ...
Starzenie się społeczeństwa to...
Są budynki, które urosły do ra...
Przemo Łukasik i Łukasz Zagała...
„Wsi spokojna, wsi wesoła...”...
ZOBACZ WSZYSTKIEStrona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...
Komentarze
Zaloguj się, aby dodać komentarz