Tomasz Konior: Architektura to sztuka kontekstu
Data dodania: 01.12.2014 Czas czytania: ~ 2 min
Państwa głos został zapisany. Głosować można raz na 24 godzinny na jeden obiekt z wybranej kategorii.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera
Data dodania: 01.12.2014 Czas czytania: ~ 2 min
Tomasz Konior w Krytyce Architektury
Przez lata pracy wypracowałem swój pogląd na architekturę, który jest zbieżny z moim patrzeniem na świat, moimi wartościami, kryteriami. Dla mnie architektura to sztuka kontekstu — wpisywania się w czas, miejsce, kulturę i naturę — by kontynuować i rozwijać zastane wątki, dopełniać je i dodawać nową, współczesną wartość - mówi Tomasz Konior
Najsłynniejszy manifest XX wieku to bodajże ten napisany przez futurystów. Głosili wielką rewolucję (mechaniczną, techniczną, ale i mentalną), radykalne odcięcie się od tradycji, dokonań poprzednich pokoleń. Mówili buńczucznie o spaleniu bibliotek i muzeów, bo historia miała być napisana od nowa. Oto miała nadejść rewolucja! Wojna zdawała im się cudownym lekiem dla ludzkości i cywilizacji. Los zakpił – przyszła wielka wojna, świat podążył drogą gwałtownego postępu technicznego, ale bezlitosny wiatr historii zmiótł futurystów, także tych architektów, którzy podpisywali się pod tym słynnym manifestem. Ta opowieść to przestroga. Nawet najlepiej napisany manifest, popierany przez największych myślicieli epoki – nie zmieni świata. Świat zmieniają idee, ale tylko te przekuwane w działania.
Młodzieńcze przechwałki, rewolucyj-ne teorie – najczęściej pozostają na papierze. Mają podpalić świat, a najczęściej same ulegają spopieleniu i zapomnieniu. Nigdy nie pisałem manifestów, jeszcze na studiach zacząłem projektować i budować. Mój projekt dyplomowy był zrealizowanym, faktycznym budynkiem. Interesowało mnie bowiem rzeczywiste budowanie – architektura, jak to dziś mówimy, w realu, a nie na papierze czy ekranie. Jeśli jakaś teoria ma dla mnie sens, to tylko taka, którą mogę zastosować w praktyce. Ale przez lata pracy, choć nie „dorobiłem się” manifestu, który wisiałby na ścianie w pracowni w centralnym miejscu, to jednak wypracowałem swój pogląd na architekturę, który jest zbieżny z moim patrzeniem na świat, moimi wartościami, kryteriami. Jeśli już miałbym coś przekazać innym słowami, a nie poprzez budynki, co jest dla mnie bardziej naturalnym językiem, to nazwałbym to swoim CREDO.
Dalsza część artykułu w numerze 2/2014 e-magazynu Krytyka Architektury. Pobierz TUTAJ
Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
29 listopada 2024 roku ogłoszono wyniki konkursu Architektura Roku Województwa Śląskiego. To była ju ...
Nowy budynek Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu autorstwa pracowni WXCA i Archimed jest po ...
Zmiana hałasu w dźwięk to jeden z ważniejszych aspektów pracy architektów podczas procesu projektowa ...
O zarządzaniu projektami i pro...
W sercu Warszawy powstaje nowa...
Album fotograficzny "Pattern o...
Pragnąc wesprzeć mieszkańców r...
ZOBACZ WSZYSTKIEStrona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce...
Komentarze
Zaloguj się, aby dodać komentarz