Wielce zrównoważona ambasada brytyjska w Warszawie

Budynek przypomina inne realizacje Tonny’ego Frettona, którego styl można by określić jako nowoczesny klasycyzm.

Budynek przypomina inne realizacje Tonny’ego Frettona, którego styl można by określić jako nowoczesny klasycyzm. Odnajdujemy tu echa palladianizmu w jego chłodnej, „wyspiarskiej” odmianie.

Nową ambasadę brytyjską wybudowano przy ulicy Kawalerii, w nowej dzielnicy dyplomatycznej, w pobliżu parku Łazienkowskiego. Początkowo budynek miał stanąć w zupełnie innej lokalizacji – przy ulicy Bagatela, niedaleko Belwederu. Zamach na konsulat brytyjski w Stambule spowodował zaostrzenie rygorów bezpieczeństwa dla nowych placówek. Wprowadzono m.in. wymóg oddalenia budynku od ulicy o 30 m. Inwestor zdecydował się więc na działkę, gdzie były najlepsze możliwości zapewnienia ochrony. Z oddali widzimy lekki, transparentny” budynek, o klasycznej formie. Wydaje się otwarty, zapraszający – jak barokowy pałac, „entre cour et jardin”. Ale niech nas nie zwodzą te pozory. Gdy podchodzimy bliżej – już samo ogrodzenie i brama wejściowa świadczą o jego „obronnym” charakterze.

Dalsza część rozmowy w numerze 1/2011 e-magazynu Krytyka Architektury.

Pobierz bezpłatnie TUTAJ