Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera


Jestem animatorem społecznym...

 

Czas czytania: ~8 min


5FigEXukad77jaFNQZaudUseL2LTzrgGuOayD1d3LdtUQuHDYwWjPOtAcos9_halinaskibniewska.jpg
W taki sposób Halina Skibniewska mówiła o sobie w wywiadzie udzielonym 'Architekturze' w 1976 r., podkreślając, że uprawianie architektury oznacza dla niej „znajdowanie człowiekowi miejsca w przyrodzie”[1]. Jedna z czołowych postaci polskiej sceny architektonicznej drugiej połowy XX wieku, działaczka społeczna i polityczna, zmarła 21 kwietnia 2011 r. Jej śmierć wyznacza kolejne (po Arseniuszu Romanowiczu chociażby) odejście architekta, dziecka swej epoki, uwikłanego w szarą i trudną rzeczywistość powojennej Polski, a jednak odnotowującego w tych czasach niewątpliwe osiągnięcia zawodowe.
6h0AGfMPnQ90MMu0s208bUw5bNixHoI1ND0FaDwvSz0KsTRJLsU1W63Oumi0_skibniewska-sady.jpg
Kwestie społeczne były azymutem całej jej działalności zawodowej, a właściwie – misji, jaką ten zawód dla niej był. I nie była to zasłona dla eksperymentów formalnych – Skibniewska z pełnym przekonaniem traktowała architekturę jako naukę społeczną, a pracę nad projektami zaczynała od kompleksowych, interdyscyplinarnych badań w zakresie urbanistyki, socjologii, ekologii, ekonomii, a także psychologii. Uważała: „Jeżeli architekt współczesny tyle mówi o swojej roli społecznej, to nie może, jak w przeszłości, ograniczać się do kreowania dzieł artystycznych. Musi znaleźć swój moralny i zawodowy, swój ludzki stosunek do skomplikowanej rzeczywistości, w której mu przyjdzie działać..” . Urodzona 10 stycznia 1921 r. w Warszawie, Skibniewska od wczesnej młodości interesowała się problemami społecznymi, które nurtowały postępową inteligencję lat 30. XX wieku i które leżały u podstaw teoretycznych architektury modernistycznej. Przez cały czas swojej działalności zawodowej związana była z ideą architektury, której celem i zadaniem jest poprawa warunków życia mieszkańców. Edukację architektoniczną i karierę zawodową rozpoczęła w czasie wojny, w konspiracyjnej Pracowni Architektonicznej i Urbanistycznej, jednocześnie działając w ruchu oporu i należąc do Organizacji Pomocy Żydom „Żegota”. Studia na Politechnice Warszawskiej ukończyła w 1948 roku. W tym samym czasie podjęła pracę w Biurze Odbudowy Stolicy, nieco później zaś została asystentką na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Od 1946 r. była projektantką w pracowni architektonicznej Romualda Gutta, gdzie uczestniczyła min. w pracach nad projektem gmachu GUS w Warszawie czy odbudowy Teatru Narodowego. To właśnie od Gutta nauczyła się traktować projekt architektoniczny jako połączenie inwencji twórczej, umiejętności technicznych oraz postawy humanistycznej i społecznej. Pierwszym dużym, a zarazem najważniejszym dziełem Skibniewskiej był projekt Sadów Żoliborskich (1958-72) – osiedla uważanego za jeden z najlepszych zespołów mieszkalnych w powojennej Polsce, które zrealizowała pracując w Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jego powstanie poprzedzone było wnikliwymi badaniami nad możliwościami dostosowania mieszkań do zróżnicowanych i zmiennych potrzeb lokatorów. Skibniewska uważała bowiem, że użytkowników architektury nie można traktować jedynie jako biernych odbiorców. Uważała, że zindywidualizowane, odpowiadające na potrzeby człowieka otoczenie sprawia, że łatwiej się on z nim identyfikuje, przywiązuje się do niego, a przez to lubi je i dba o nie. Co więcej, jak wielu modernistycznych architektów wierzyła, że dobrze zaprojektowane i aprobowane przez mieszkańców środowisko życia, w gospodarowaniu którym partycypują, może odgrywać rolę wychowawczą, pozytywnie wpływając na kształtowanie ich postaw społecznych oraz stosunku do samorządności. W obliczu głodu mieszkaniowego i wynikającej z niego dominacji „szybkiego” budownictwa z wielkiej płyty (którym sama nigdy się „nie skalała”) oraz zbyt restrykcyjnych normatywów, Skibniewska starała się realizować wizję architektury humanistycznej, ukierunkowanej na człowieka. To właśnie ona była autorką pierwszych w Polsce mieszkań dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych na warszawskim osiedlu Sadyba. Dla tego samego osiedla zaprojektowała także szkołę środowiskową zrealizowaną w latach 1970-71 i pełniącą nie tylko funkcje edukacyjne, ale także działającą jako dzienny ośrodek opiekuńczo-wychowawczy. Silne zaangażowanie Skibniewskiej w sprawy społeczne wynikało z przekonania o ogromnej odpowiedzialności, jaka spoczywa na architektach w 'cywilizacji zagrożeń i niepewności'. W swojej pracy konsekwentnie dążyła do zespolenia dwóch ważnych dla niej aspektów architektury: formalnego i społecznego: „W ostatnich czasach, w których kwitną werbalizm i tęsknoty formalistyczne, powinniśmy wrócić do właściwych proporcji w realizacji celów społecznych i wyrazu architektury. (...) misją architekta jest tworzenie syntezy – w wyniku zrozumienia uwarunkowań społecznego porozumienia i twórczego wyrazu. (...) dla powstania dzieła syntezy nie wystarczy głęboka wiedza, świadomość procesów, niezbędne negocjacje: konieczny jest wybór, który stanowi istotę twórczości i owoc talentu” . Społeczne zacięcie Skibniewskiej znajdowało wyraz nie tylko w jej pracy architekta, ale także działalności politycznej i pedagogicznej. W latach 1965-85 była posłanką na Sejm PRL, a w 1971 roku, jako pierwsza kobieta w historii polskiego Sejmu, objęła funkcję wicemarszałka. Była też wykładowcą na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej – funkcję profesora pełniła od 1975 do 1985 r. Halina Skibniewska hołdowała idei projektowania interdyscyplinarnego, uwzględniającego współzależności między czynnikami społecznymi, ekonomicznymi i ekologicznymi. Szczególnie bliskim jej tematem była kwestia projektowania terenów otwartych w ramach środowiska mieszkalnego. Najlepszym tego przykładem jest projekt Sadów Żoliborskich, w którym – na początku lat sześćdziesiątych – podjęła próbę zastosowania w praktyce opracowywanych przez siebie założeń teoretycznych. Jak sama mówiła: „W sytuacji stosowania masowego budownictwa uprzemysłowionego właściwe rozwiązania i realizacje terenów otwartych mogą przyczynić się w stosunkowo tani i łatwy sposób do podniesienia jakości środowiska mieszkalnego.” . A jakość tego środowiska oceniała krytycznie, przede wszystkim właśnie ze względu na pomijanie w nim aspektu kształtowania przestrzeni otwartej: „O decyzji przeznaczenia do realizacji nie tylko osiedla, ale zespołu osiedli czy dzielnic mieszkaniowych przeznaczonych na 60 i 80 tysięcy mieszkańców jakże często przesądza propozycja wątku budowlanego z pominięciem koncepcji 'środowiska'. Na ogół przestrzeń niezabudowana w naszych osiedlach stanowi 'resztówkę' po wprowadzeniu zabudowy. Rzadko jest ona traktowana jako pełnowartościowy partner zabudowy w kompleksowo ujętej koncepcji osiedla. Przestrzeń wolna nie może być próżnią między przedmiotami, ale – jak mówi Umberto Eco – przybiera 'postać formy wśród innych form'. Dlatego program, treść, kształt przestrzeni, ich proporcje, współzależności, struktura stanowią integralną część osiedla. To właśnie z koncepcji twórczego kojarzenia zabudowy przestrzeni wyłonić się mogą wątki przestrzenne ujmujące całość pejzażu osiedla lub jego części, ciągłość tych wątków lub ich wyspowość.” . W dbałości o odpowiednie ukształtowanie terenów otwartych – obok właściwej koncepcji programowej i projektowej – widziała Skibniewska sposób na poprawę warunków życia w środowisku mieszkalnym skazanym na braki technologiczne budownictwa uprzemysłowionego. Była ona także wynikiem jej świadomej postawy ekologicznej. Apelowała: „Musimy pogłębiać wiedzę o tajnikach ekologii, aby przejść od deklaratywnego do rzeczywistego szanowania przyrody, szanowania jej zasobów, szanowania występujących szczególnych współzależności. Woda ma być czysta nie tylko po to, aby się w niej kąpać, ale po to, aby w niej było życie.” . Uznając, że działalność budowlana nieodwracalnie niszczy i zaburza istniejące ekosystemy, dążyła do rekompensaty tego destrukcyjnego wpływu poprzez wprowadzanie na tereny projektowanych przez siebie osiedli jak największej ilości zieleni, która miała jednocześnie zapewniać przyjazną przestrzeń rekreacyjną dla mieszkańców. Na zaprojektowanym w 1965 r. osiedlu Szwoleżerów stała się ona także tłem dla usytuowanych między blokami obiektów rzeźbiarskich „posklejanych” z detali i elementów architektonicznych pochodzących ze zniszczonych w czasie wojny budynków. Kiedy w 1978 r. Halina Skibniewska otrzymała Honorową Nagrodę SARP, jury uzasadniało: „Jej liczne realizacje w zakresie budownictwa mieszkaniowego i budownictwa towarzyszącego, jak szkoły czy zespoły handlowo-usługowe, jak również inne obiekty użyteczności publicznej cechuje wielka dbałość o wysoką jakość architektoniczną i użytkową oraz pieczołowitość w uzyskaniu harmonijnych rozwiązań przestrzennych poprzez poszukiwanie właściwej skali w stosunku do otaczającego krajobrazu, poprzez dobór właściwego, nawet skromnego tworzywa materiałowego, oszczędnego i lapidarnego wyboru stosowanych form architektury, a także poprzez wielką pieczołowitość w zintegrowaniu zabudowy, jej wnętrz z przestrzenią otwartą. Swoje trafne decyzje projektowe poprzedza wnikliwą analizą potrzeb człowieka i szerokim rozeznaniem ekologii środowiska – nie przeciwstawiając ich sobie, ale szukając dla nich koegzystencjalnych i optymalnych warunków współżycia. Równolegle ze swą pracą zawodową żywo uczestniczy w życiu społecznym kraju z racji pełnionego od lat mandatu poselskiego. Swą wysoką wiedzę i umiejętności twórcze przekazuje młodemu pokoleniu w pracy dydaktycznej na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej.” Halina Skibniewska była członkiem SARP, wieloletnim prezesem Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Francuskiej (organizacji powstałej przed wojną, która wznowiła swoją działalność w 1972 roku między innymi dzięki staraniom Skibniewskiej), członkiem Komitetu Architektury i Urbanistyki Polskiej Akademii Nauk, Komisji Rehabilitacji i Adaptacji Społecznej PAN, Komisji Prognoz Polska 2000, Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN, Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, Polskiej Rady Architektury, Academie d'Architecture de France. Była też wieloletnią polską korespondentką czasopisma architektonicznego L'Architecture d'Aujourd'hui. Na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej była kierowniczką Zakładu Mieszkalnictwa w Instytucie Projektowania WAPW (1975-91), Pracowni Środowiska Mieszkalnego w Mieście (1991-2000), Interdyscyplinarnego Podyplomowego Studium Mieszkalnictwa WAPW (1975-1989). W latach 1986-1990 była kierowniczką i koordynatorka prac w Projekcie Rządowym PR-5 i Centralnym Programie Badań Podstawowych 04.10 (ekologia miasta). Ważniejsze projekty i realizacje: Szkoła Środowiskowa – Radkowice (1947); Osiedle Sady Żoliborskie (1958-72); Osiedle Sadyba (1972-75); Szkoła Środowiskowa na Sadybie (1970-71); Siedziba ZETO w Warszawie (1974); Przedszkole w Sokółce (1975); Osiedle Szwoleżerów obok Osi Stanisławowskiej w Warszawie (1975), nowatorski projekt warszawskiej dzielnicy Białołęka Dworska (1975-86). fot: arch.pw.edu.pl, stompi.neostrada.pl Daniela Szymczak
UueTuPMtH7vKymoSWJvfaRxbNN1KMpJLbIdGw4d36MWjj9GaVI278AGPCTVT_skibniewska-sady-2.jpg
6DKBH4fx9VXSZzpkon2ksFva1A3EvTtJUzTa5DpWbECJGZ9Q7Q59XCvrAG9O_skibniewska-osiedle-szwolezerow.jpg
z74bDxUlxY5R6TSVb47Pu8UZ7LSTesTvTzs8WuZKkVUvGb6Yy2YCzv568n2b_skibniewska-osiedle-szwolezerow-2.jpg
w69M8gmTPgNIPZRmWGpIGTbWWfTUqnuBpdry5qIz0OfLctn0OW0KFNlsEs0N_skibniewska-zeto.jpg

Podepnij swój artykuł

Podoba Ci się nasza działalność ? Postaw kawę dla Grupy Sztuka Architektury!
Postaw mi kawę na buycoffee.to

tagi

Prima Aprilis na spacer
Prima Aprilis na spacer

Wielkanoc – to ważne święta, ale i czas odpoczynku, rodzinnych spacerów i wycieczek. W tym roku drug ...

Konferencja Kolor w architekturze
Konferencja Kolor w architekturze

W ostatnich latach kolor stał się bardziej popularny. Po inspirowanej modernizmem modzie na biel i m ...

Zagłosuj w Plebiscycie Polska Architektura XXL 2023. Wybierz najlepszą realizację architektoniczną minionego roku.
Zagłosuj w Plebiscycie Polska Architektura XXL 2023. Wybierz najlepszą realizację architektoniczną minionego roku.

Weź udział w Plebiscycie Polska Architektura XXL 2023 i oddaj swój głos na najlepszą realizację arch ...

KOMENTARZE
Komentarze
Brak komentarzy
Zaloguj się, aby dodać komentarz

Opinie
ZOBACZ TAKŻE

PRACA:
Zatrudnię
  • Zatrudnię

Nie przegap okazji!!!

zapisz się do naszego newslettera